poniedziałek, 8 lipca 2013

Rozdział 8

                          - Ale Dortmund jest piękny nocą - zachwyciła się Ann
                          - To miasto ma dużo uroku - powiedział Marco 
         Przez chwile szli bez słowa , Marco chciał złapać Ann za rękę , ale gdy już prawie miał chwycić jej dłoń cofnął ją . Ann to spostrzegła i choć , była nieśmiała złapała go za rękę , on z cisną  ją leciutko . 
         Co w tej chwili myślała Ann : 
- To chyba nie dzieje się na prawdę , idę właśnie po pięknym Dortmundzie , a za rękę trzyma mnie Marco , chcę żeby ta chwila trwała wiecznie - myślała Ann .
       Jednak chyba trochę się pospieszyła z tym , żeby ta chwila trwała wiecznie ,bo zaczął dzwonić jej telefon , Ann puściła rękę Reus'a : 
- Tak - odebrała telefon , dzwoniła Mai 
- Hej , proszę nie wracaj do domu , jestem z Mario - błagała Mai 
- To , co ja mam zrobić? - pytała Ann 
- Pójdź do Marco -powiedziała Mai 
- Nie wiem , zapytam , go i dam ci znać - odparła i rozłączyła się Ann 
  - Kto dzwonił ? -zapytał Marco 
- Dzwoniła Mai i mam do Ciebie pytanie - speszyła się Ann 
- Śmiało - uśmiechnął się chłopak 
- Okey , Mario jest u Mai i wiesz ,no mogła bym u Ciebie przenocować,ja wiem , że tak w ogóle to się dobrze nie znamy i... - nie dane jej było dokończyć 
- Niema sprawy - powiedział Marco - będzie mi miło
 Ann się uśmiechnęła i szli dalej  , tym razem Reus pierwszy złapał Ann za rękę .
                 Kiedy Veronic i Kuba jechali czerwonym Ferrari , zadzwonił telefon tak samo jak do Ann dzwoniła Mai i poprosiła , żeby nie wracała do domu .
- Kuba , mała zmiana planów - powiedziała Veronic
- Co się stało ? -zapytał Kuba
- Zamiast do mnie jedziemy do Ciebie, Mai i Mario są u mnie
- Spoko - odparł skupiony na jeździe
 Veronic się uśmiechnęła , była z siebie bardzo dumna .
        Mai i Mario siedzieli na kanapie przed telewizorem i popijali wino .
- Nawet fajny ten film - powiedziała Mai
- No , widzisz - odparł Mario
- Wezmę jakiś kocyk to się przykryjemy - zaproponowała Mai i nie czekając na odpowiedź poszła do swojego pokoju po koc
        Mai przyniosła koc i usiadła blisko chłopaka , przykryła ich i wtulił się w Mario .
Film trwał 1,5h , lecz Mai za snęła   zanim film się skończył , było jej bardzo wygodnie na ramieniu piłkarza .
           Mario widząc ,że dziewczyna usnęła ,  wziął ją na ręce i zaniósł ją do łóżka.  Sam umył kieliszki , popatrzył jeszcze raz na słodko śpiącą Mai i położył się spać na kanapie .
                    Błaszczykowski podjechał pod swój dom .
- Jesteśmy na miejscu - oznajmił Kuba
          Wyszli z auta i weszli do domu. Veronic była bardzo śpiąca .
- Ale masz ładny dom - pochwalił go Veronic
- Dziękuję- odparł zadowolony Kuba
- To są słowa przyszłej dekoratorki wnętrz , więc możesz być z siebie dumny - zaśmiała się Ver.
     Ona i Błaszczu świetnie się dogadywali , byli bardzo podobni , mieli prawie identyczny charakter .
- Chcesz coś do picia , jedzenia ? - zapytał troskliwy Kuba
- Jeśli masz to poproszę sok - odparła Veronic
  Kuba nalał sok do szklanki , ale Ver już go nie wypiła , bo usnęła .
Błaszczu uśmiechną się , tylko i przykrył ją , zgasił światło i sam poszedł spać .
        Ann i Marco byli już u Reus'a , było już po 02:30 .





_____ Dzięki , za czytanie mojego bloga ! <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz