Dziewczyny były bardzo podekscytowane , tym że zaraz wejdą na stadion .
Co myślała Ann :
To najszczęśliwszy dzień w moim życiu ! Nie dość, że zaraz zobaczę stadion Borussii to jeszcze wchodzę na niego z Marco . To jest cud.
Przy wejściu stał ochroniarz :
- A co to za damy ? - zapytał
- One są zemną - odpowiedział Marco
- A jak tak , to zapraszam - uśmiechnął się mile
Ann , Veronic i Marco byli już w środku , :
- Bosze - westchnęła i zaczęła się śmiać Ver.
- Poczekajcie tu , porozglądajcie się , a ja pójdę się przebrać - powiedział Reus
- Okey , czekamy czkamy - odparła Ann
Marco poszedł się przebrać , a dziewczyny zostały same :
- Widzisz to wszystko ?! - zapytała nie wierząc Ann
- Zrób mi zdjęcie , mój prywatny fotografie - uśmiechnęła się Ver. , bo Ann zawsze robiła jej zdjęcia .
Ann wyciągnęła lustrzankę ,a Veronic ustawiła się do zdjęcia . Ann zrobiła jej fotki prawie w każdym miejscu :
- Teraz ty mi zrób zdjęcie - poprosiła Ann
- Okey - odpowiedziała i wzięła lustrzankę , kiedy już miała zrobić zdjęcie przyszedł Marco :
- Ja też chcę zdjęcie - powiedział piłkarz
- To choć tu - odparła Ann
Reus podbiegł do dziewczyny i objął ją w pasie , zdjęcie wyszło cudownie :
- Ale para ! - zaśmiała się Veronic
Marco popatrzył się na Ann , a ona na niego . Zastygli tak przez chwilkę jakby w ogóle nikogo , więcej nie było :
- Hallo !- powiedziała głośno Veronic - co się z wami dzieje
W tej samej chwili wszedł Klopp :
- Oo.. Marco jesteś - powiedział - a co to są za panie ?
- Dzień dobry trenerze , to są Veronic i Ann - przedstawił Reus
- Witam , bardzo miło mi was poznać - ucieszył się Klopp
- Nawet , Pan nie wie jak bardzo nam jest miło poznać najlepszego trenera na świecie - powiedziały szczerze dziewczyny
Jürgen zaśmiał się :
- Marco odprowadź panie na ławki , a sam jazda się rozgrzewać - powiedział trener
Reus znowu objął Ann w pasie i razem z Veronic ruszyli na ławki , Mai już na nich czekała .
Od razu , kiedy dziewczyny weszły na boisko drużyna zaczęła się nimi interesować , na początku stały z Marco i Mario , bo Moritz i Kuba bali się podejść ;) ale za chwili cała drużyna BVB stała przy nich
Dostawały dużo różnych pytań ,ale po chwili przyszedł Klopp i chłopcy zajęli się treningiem .
Ann wyciągnęła lustrzankę , klękła przy linii bocznej i zaczęła robić zdjęcia , kiedy piłkarze to zobaczyli zaczęli śmiesznie pozować .
- Oj ,chłopaki , chłopaki - westchnął Klopp i zaczął się śmiać
Pierwsza godzina treningu , nie była jakaś specjalna , chociaż sama w sobie była nie zwykła .
Chłopcy mieli chwilę przerwy , więc wszyscy zebrali się koło dziewczyn :
- Aaa.. Ann miałaś mi pokazać jak grasz - przypomniał sobie Marco
- Omom.. niestety nie mam stroju - powiedziała niby to smutna Ann
- Nie wykręcisz się , zaraz załatwię jakieś spodenki i koszulki - odparł Reus i od razu ruszył postrój
- Jesteście piłkarkami? -zapytał Ilkay
- Nie zawodowymi - powiedziała Mai
- Ale gramy w piłkę - dodała Veronica
- Kochamy piłkę , to całe nasze życie - mówiła szczerze Ann
Po tych słowach przyszedł Marco :
- No, dziewczyny przebierać się i na boisko! - powiedział stanowczo uśmiechnięty
Ann wstała pierwsza i wzięła strój , zaraz za nią wstały Veronica i Mai :
- To gdzie się mamy przebrać ? - zapytała Mai
Kiedy Mai to powiedziała Ann stała już w koszulce .
- Tutaj się przebierajcie - powiedział Kevin
- Przebierzcie się za reklamami - poradziła Ann, która była już przebrana
Chłopcy się zaśmiali .
- Trenerze , kto wybiera składy ?- zapytał Mario
- Może nasza parka - powiedział śmiejąc się Klopp
- Czyli ? - zapytali Piszczu i Błaszczu
- Marco i Ann - po tych słowach Ann się troszkę zarumieniła
Dziewczyny już się przebrały i drużyny były wybrane .
Te składy wyglądały trochę jakby Polska grała przeciwko Niemcom , bo w składzie Ann byli :
- Lewy , Piszczu , Błaszczu , Mai , Veronic oraz paru Niemców
A w składzie Marco byli sami Niemcy .
Mecz zaczął się jak wszystkie , ale nie był zwyczajny .
__________________Pozdrawiam wszystkich czytelników Bloga :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz