- Zobaczysz -odpowiedział szybko , bo do stolika zbliżali się zdyszani Veronic i Kuba
- Co zobaczy ? - zapytał ciekawska Veronic
- A nic , tak się przekomarzamy z Mo. - uśmiechnął się , jak gdyby nigdy nic Marco
Veronic już później o nic nie pytała . Po jakichś kilku minutach do stolika przyszła reszta i ekipa była w komplecie .
- Ja idę do łazienki - powiedział Reus patrząc na Moritza , on wiedział już o co chodzi .
Nikomu nie wydawało się dziwne ,że Marco poszedł do toalety , ale nikt też nie spodziewał się tego co miało stać się za chwilę , a szczególnie Ann .
Marco przystąpił do realizacji swojego planu .
Reus zamiast do łazienki poszedł o DJ-a , który puszczał piosenki :
- Siema , stary mm do ciebie taką ważną sprawę - zaczął mówić ,ale chłopak mu przerwał
- Marco Reus !? To dla mnie zaszczyt - zachwycił się
- Miło mi ,ale mógł byś coś dla mnie zrobić ? - zapytał Marco
- No ,jasne ,że tak - powiedział ochoczo chłopak
- To posłuchaj , widzisz tamtą dziewczynę ? - zapytał wskazując na Ann
- Widzę - odparł
- Jak wejdę z nią na parkiet to włączysz jaką wolną piosenkę , okey - dodał Reus
- Okey , rozumiem - uśmiechnął się i powiedział - już rozumiem
- Dzięki - odpowiedział szybko Marco i poklepał chłopaka po ramieniu .
- A mógł byś tak jeszcze szybko zrobić sobie zemną zdjęcie ?- zapytał DJ
- Jasne - odparł Reus, chłopak wyciągnął telefon i zrobili sobie fotkę
Tym czasem przy stoliku chłopcy rozmawiali o spalonym :
- Ale widziałeś to był spalony ! - mówił Piszczu
- On na linij był - kłócił się Mario
- A mi się wydaje ,że on wracał ze spalonego - dodała swoją opinie do rozmowy Ann
W tym momencie oczy wszystkich skierowały się w jej stronę .
- Już jestem , - powiedział Reus
Mai i Veronic były już bardzo zmęczone , ale nic nie mówiły.
- Ann , może teraz zatańczysz zemną ? - zapytał nieśmiało Marco
- Oczywiście , chętnie - uśmiechnęła się Ann , bo właśnie na to czekała
Oby dwoje wstali , DJ widząc to od razu , zmienił piosenkę i dodał :
- A teraz coś wolniejszego , zapraszam na parkiet !.
Na parkiecie zrobiło się praktycznie pusto . Ann i Marco zaczęli tańczyć wtuleni w siebie .
- Zrobiłeś to specjalnie - szepnęła Ann , do ucha Marco
- Może - odparł uśmiechnięty i zadowolony Reus
Wszystkie oczy były zwrócone w ich stronę . Po krótkiej chwili przy stoiku :
- Oj , ten Marco - westchną głęboko Łukasz
- Veronic , może my też zatańczymy ? - zapytał Leitner , ona zaś złapała go tyko za rękę i poszli razem na parkiet .
Teraz na parkiecie zebrało się trochę więcej ludzi .
- Mario , możesz mnie odprowadzić ? - zapytała Mai- jestem bardzo śpiąca
-Chodźmy - powiedział ochoczo , złapał tylko kurtkę i razem wyszli ...
Oto kolejny rozdział się zakończył <3 ! Jak najszybciej dodam kolejny .
super czekam na dłuższy rozdział :*!!!!!!
OdpowiedzUsuń